Trwają prace nad ustawą o broni. "Kukiz rozmawiał już z prezesem Kaczyńskim"
Gość "Radia Wrocław" podkreślił, że Polacy powinni mieć "normalny" dostęp do broni palnej. Zwrócił uwagę, że jesteśmy "najbardziej rozbrojonym narodem w Unii Europejskiej". W związku z tym jego ugrupowanie pracuje nad projektem ustawy liberalizującej dostęp do broni w Polsce.
– Dzisiaj na 100 mieszkańców w Polsce jest około 5 jednostek broni, a w takiej Szwajcarii jest około 40 jednostek broni. Proszę zobaczyć jaka dysproporcja. Dlatego Szwajcarii nikt nie chce atakować, bo wie, że tam każdy dom to jest punkt oporu – ocenił Sachajko.
Kukiz'15 pracuje nad projektem ustawy
W jego ocenie istnieje szansa, że przepisy zaproponowane przez Kukiz'15 wejdą w życie.
– Paweł Kukiz rozmawiał z prezesem Kaczyńskim. W tej chwili tę ustawę oceniają prawnicy Prawa i Sprawiedliwości. Wielu posłów z Prawa i Sprawiedliwości przychodzi do nas i mówi, że tę ustawę trzeba jak najszybciej przyjąć, bo chodzi o tę normalność, racjonalność – powiedział poseł dodając, że cały proces uchwalania nowego prawa mógłby zająć między 2,5 a 3 miesiące. Jarosław Sachajko zaznaczył również, że Paweł Kukiz nie konsultował się jeszcze w tej sprawie z prezydentem.
– Ta ustawa nie pozwala na to, żeby kupować broń w supermarketach, tak jak się kupuje wędlinę. Tam są rzeczywiście przepisy, ale racjonalne przepisy. Czyli broń, która nie zabija masowo, że tak powiem, jest dostępna dużo łatwiej, niż taka broń, która może duże szkody wyrządzić – tłumaczył polityk.
Prosta procedura
W myśl nowych przepisów pozwolenie na broń mogłaby otrzymać osoba niekarana za umyślne przestępstwa oraz zdrowa psychicznie. Następnie po przejściu kursu pierwszej pomocy i użycia broni będzie można złożyć wniosek do wojewody o wydanie pozwolenia na broń. W ocenie Sachajki sprawdzanie dokumentów i wydanie decyzji przez urząd zajęłoby nie więcej niż 20 dni.
– Później idziemy do sklepu, mamy zbudowany elektroniczny rejestr, więc od razu w sklepie urzędnik widzi, czy mamy takie pozwolenie i od razu rejestruje i przypisuje daną jednostkę broni do konkretnego obywatela. I to wszystko – skwitował polityk Kukiz'15.